MONROEGO DOKTRYNA – ogłoszona przez 5. prezydenta USA Jamesa Monroe w orędziu do Kongresu 2 grudnia 1823 r., stała się fundamentem amerykańskiej polityki zagranicznej. Wśród jej autorów wymienia się sekretarza stanu Johna Quincy’ego Adamsa, a popierali ją – ale jako wspólną deklarację amerykańsko-brytyjską – byli prezydenci USA Thomas Jefferson i James Madison.
Doktryna ta miała poważne konsekwencje dla USA i świata. Została sformułowana pod wpływem: skutków rewolucji francuskiej w Europie; prób przywrócenia przez państwa Świętego Przymierza władzy Hiszpanii w koloniach amerykańskich; rewolucji
w amerykańskich koloniach Hiszpanii i groźby ich przejęcia głównie przez Wielką Brytanię i Francję; polityki brytyjskiej w regionie; rosyjskiej obecności w Ameryce Północnej (Alaska, faktoria handlowa w północnej Kalifornii, plany osadnicze). Jej istota zawierała się w czterech punktach: 1. USA nie będą się mieszać w sprawy wewnętrzne mocarstw europejskich ani w wojny między nimi; 2. USA uznają istniejące kolonie i terytoria zależne na półkuli zachodniej i nie będą w nie ingerować; 3. półkula zachodnia jest zamknięta dla przyszłej kolonizacji (przez mocarstwa europejskie); 4. wszelkie próby ucisku lub kontroli jakiegokolwiek narodu na półkuli zachodniej przez mocarstwo europejskie będą postrzegane jako akt wrogi wobec USA.
Podstawową zasadą doktryny było z jednej strony niedopuszczenie do ingerencji (interwencji) mocarstw europejskich w sprawy państw obu Ameryk, a z drugiej – nieingerowanie przez USA w wewnętrzne sprawy państw europejskich i ich kolonii. Początkowo koncepcja ta stanowiła też poparcie dla wybijających się na niepodległość państw Ameryki Łacińskiej – USA sprzeciwiały się jakimkolwiek próbom ustanowienia europejskich niedemokratycznych systemów monarchicznych w obu Amerykach, propagowano hasło „Ameryka dla Amerykanów”. Jednakże w późniejszym okresie doktryna oznaczała realizację koncepcji „Ameryka dla USA”. Obowiązywała zasada „nieprzekazywania”, tzn. USA nie uznawały przekazywania na półkuli zachodniej żadnego terytorium lub kolonii ani przez jedno mocarstwo europejskie innemu, ani przez państwo z kontynentu amerykańskiego mocarstwu europejskiemu. USA uznały zachodnią półkulę za swoją strefę wpływu. Doktryna ta przyczyniła się także do polityki izolacjonizmu USA wobec Europy, czego przejawem był początkowy stosunek tego państwa do wybuchu pierwszej i drugiej wojny światowej. USA odżegnywało się od aktywnej polityki wobec kontynentu europejskiego i koncentrowało się na amerykańskich problemach.
Doktryna ta była wielokrotnie modyfikowana w stosunku do pierwotnych założeń, nie ograniczała się już do kwestii przeciwstawiania się europejskim mocarstwom w obu Amerykach, ale dotyczyła także zapewnienia dominacji USA na zachodniej półkuli, a następnie na całym świecie. Stała się podstawą budowy światowej hegemonii USA. Przejawem tych modyfikacji była m.in. doktryna „boskiego przeznaczenia” za prezydentury Jamesa K. Polka (1845‒1849), aneksja Teksasu (1845) i podporządkowanie sobie Meksyku, traktat oregoński z Wielką Brytanią (1846); wystąpienie prezydenta Grovera Clevelanda przeciwko brytyjskim roszczeniom terytorialnym wobec Wenezueli (1895); polityka/dyplomacja „grubego kija/pałki” ogłoszona przez prezydenta Theodore’a Roosevelta (1904‒1905), określana później jako doktryna Roosevelta; doprowadzenie do amerykańskiej dominacji na Karaibach za prezydentury Thomasa Woodrowa Wilsona (1913‒1921) i zminimalizowanie w tym regionie wpływów brytyjskich. Od połowy XIX w. i w następnych dekadach doktryna była wykorzystywana dla uzasadnienia mocarstwowej polityki USA, zwłaszcza w Ameryce Środkowej i Południowej. Polegało to na usprawiedliwianiu polityki ingerowania USA w sprawy wewnętrzne państw latynoamerykańskich, w tym amerykańskich interwencji w tym regionie, wspieranie przewrotów wojskowych i instalowanie przyjaznych USA rządów (Nikaragua, Haiti, Dominikana czy Kuba). Formalnie dotyczyło to jedynie przypadku, gdy państwa te nie były zdolne do utrzymania porządku wewnętrznego oraz swojej suwerenności, a w praktyce w celu ochrony amerykańskich interesów. Powołując się na tę doktrynę, USA dążyło do realizacji własnych interesów narodowych.
Przez prawie 30 lat koncepcja nie była znana jako doktryna Monroego i w dużej mierze została zignorowana poza granicami USA. Jednakże z czasem zaczęła być traktowana przez prawo międzynarodowe jako obowiązująca i w 1919 r. na wniosek prezydenta USA Thomasa Woodrowa Wilsona, a przy sprzeciwie państw Ameryki Łacińskiej, została ujęta w art. 21 Paktu Ligi Narodów jako instrument umacniania pokoju w obu Amerykach, a w rzeczywistości dominacji USA w regionie. Zaakceptowane tam zostały zobowiązania międzynarodowe, „takie jak traktaty w sprawie rozjemstwa, porozumienia dotyczące pewnego terytorium, jak doktryna Monroego, zapewniające utrzymanie pokoju”, jako zgodne z postanowieniami Paktu. Doktryna ta była ujmowana w umowach międzynarodowych zawieranych przez USA z innymi państwami, np. w traktacie arbitrażowym zawartym z Polską w 1926 r. [Arkadiusz Żukowski]
Literatura: P.P. Damski, Izolacjonizm i nieinterwencja w tradycji amerykańskiej polityki zagranicznej, „Sprawy Międzynarodowe” 2018, nr 71(3) • R. Mroziewicz, Dyplomacja USA wobec Ameryki Centralnej 1822−1850, Wrocław 1986 • M. Skrzypek, Implementacja założeń Doktryny Monroe w relacjach Stanów Zjednoczonych z mocarstwami europejskimi w latach 1823−1900 [w:] Stany Zjednoczone Ameryki a polityka zagraniczna i prawo międzynarodowe, red. M. Urbańczyk, Ł.D. Bartosik, A. Ratajczak, Poznań − Łódź 2018.