PRZEMOC ZBIOROWA – wspólne działanie sprawców, których uświadomionym celem wobec wybranej ofiary lub grupy ofiar jest akt → przemocy, czyli akt naruszający osobistą wolność jednostki, który przyczynia się do fizycznej albo psychicznej szkody drugiego człowieka i wykracza poza społeczne normy wzajemnych kontaktów międzyludzkich. Istotą przemocy zbiorowej [prz.zb.] są wszelkie przejawy agresji, supremacji, upokorzenia, które wiodą do deprecjacji bliźniego. Prz.zb. to namacalny i pospolity przejaw zła trapiącego ludzi i od nich pochodzącego. Występuje w bardzo wielu wymiarach i kontekstach, w odniesieniu do różnych sfer życia społecznego, politycznego i ekonomicznego, do różnych wymiarów konfliktów międzyludzkich oraz między grupami/społecznościami i państwami, wreszcie do różnych form agresji. Prz.zb. to zarówno agresja małej grupy wobec jednostki czy zbiorowy mobbing w miejscu pracy, jak i zorganizowane bitwy gangów, zamieszki uliczne, lincze, pogromy, aż po różne formy agresji i okrucieństw związanych z → konfliktami zbrojnymi.
Prz.zb. jak każde zło ma liczne i różne oblicza. Może mieć wymiar ludyczny (np. zamieszki na stadionach piłkarskich) oraz wymiar przestępczy, wyrażony np. w walkach karteli narkotykowych. Prz.zb. może mieć charakter kompulsywny (wymuszany), uwidoczniony w różnych postaciach – aktach bezprawia występujących w szkołach (prz. rówieśnicza, znęcanie się fizyczne i psychiczne), na ulicach (wybryki chuligańskie), na imprezach plenerowych i zamkniętych (koncerty, imprezy rozrywkowe, wiece). Prz.zb. może być też obecna w strukturach zawodowych, przejawiając się w różnych formach mobbingu, a także poprzez zmowy, kliki czy koterie. Szczególnie odrażającym przejawem prz.zb. są gwałty, rabunki, wymuszenia, tortury podczas działań wojennych. Wojna nie tylko nakreśla rzeczywistą dramaturgię działań zbrojnych, ale także tworzy przesłanki do zorganizowanej i wyniszczającej działalności człowieka, której celem jest śmierć, zniszczenie i cierpienie. Organicznym przejawem tego zła są także wszelkie gromadne akty terrorystyczne wykorzystujące licznych straceńców do hańbiących czynów lub obfitujące w znaczące ofiary w ludziach i majątku.
Prz.zb. bywa też postrzegana jako ekstremalna forma samopomocy o charakterze kontroli społecznej usiłującej rozwiązać sporną sytuację poprzez jednostronną agresję, co odnosi się do wszelkich rewolt, buntów i tym podobnych form zbiorowego sprzeciwu.
Prz.zb. ma wymiar wspólnotowy i dlatego też zrodzone z niej przejawy zła mają różne odsłony. Ilość i rodzaj ludzkich niegodziwości w aspekcie populacyjnym może mieć wymiar aktów niepoliczalnych, ale współuczestniczących w szerzeniu zła. Obrazem szafowania cudzą krzywdą jest akt poplecznictwa, które jest z jednej strony aprobatą niegodziwości, a z drugiej jest współudziałem w czynach karygodnych. Prz.zb. może więc występować w formie biernej i wtedy jest objawem przyzwolenia i akceptacji łajdactwa, ale także istnieje w postaci aktywnej (głównej), angażującej ludzi do podejmowania czynów przestępczych i podłych. Dla umacniania obu postaw odnoszonych do prz.zb.
potrzebna jest jednak jakaś ideologia, demagogia i obietnica opłacalności zachowań niegodziwych. Mówiąc inaczej, konieczny jest w relacjach społecznych agresywny punkt widzenia na sprawy, które wymagają wrogich zachowań, bezdusznych przekonań i okrutnych czynów. W związku z tym przeciwstawny temu pacyfistyczny punkt widzenia na charakter stosunków społecznych wymaga zarówno odwagi cywilnej odsuwającej z pola widzenia jakąkolwiek przemoc, jak i stowarzyszania się ludzi we wspólnotach niegodzących się na istnienie agresji w relacjach publicznych. Musi więc zapanować przekonanie, że prz.zb. nie jest tylko pokłosiem psychicznych dewiacji pojedynczych ludzi oddziaływujących społecznie, ale jest celem zaprojektowanego działania tworzącego możliwości manifestacji zwłaszcza osób drapieżnych i niedojrzałych intelektualnie oraz moralnie, a także ujawnieniu frustracji dającej upust dla nienawiści, poczucia wykluczania, pragnienia odwetu za doznawane krzywdy i zemsty na tych, którzy ich przerastają.
Jedyną uprawnioną motywacją do udziału w prz.zb. (choć naganną w stanowisku → pacyfizmu absolutnego, negującego każdą walkę zbrojną) jest udział w obronie narodu, kraju, państwa czy cywilizacji. Dlatego też na tej podstawie uczestnictwo w prz.zb. może mieć wymiar relatywistyczny. Ale to charakter i skala niegodziwości, zaangażowania w szerzenie krzywdy, podłości, woli niweczenia, pragnienia supremacji i tego wszystkiego, co niesie przemoc, jest jej miernikiem i uzasadnieniem. Prz.zb., czyli eskalacja zła, jej zasięg oraz wzmożona jej konieczność, jest miernikiem cywilizacji, kultury, obyczajów, a nawet prawa, nie mówiąc o moralności populacji, która stroni od zła lub admiruje jego dopuszczalność w stosunkach międzyludzkich. [→ przemoc zbrojna] [Marek Adamkiewicz]
Literatura: R.D. Alexander, Darwinism and Human Affairs, Washington – Seattle 1979 • J. Hospers, Human Conduct, New York 1961 • R. Wrangham, D. Peterson, Demonic Males, Boston 1996.