Powrót

Szczegóły Hasła

TOTALITARYZM


TOTALITARYZM – pojęcie odnoszące się do totalnej, wszechogarniającej postaci reżimu politycznego wraz z towarzyszącymi mu stosunkami społecznymi (od wł. totalitario, totalitarismo). Wywodzi się z ideowo-politycznych konfliktów w faszystowskich Włoszech drugiej dekady XX w., przy czym samo pojęcie „totalność” wiązało się także z terminem → wojny totalnej powstałym w czasie pierwszej wojny światowej.

Prawdopodobnie słowa „totalitarny” po raz pierwszy użył w 1923 r. liberalny polityk włoski Giovanni Amendola przy opisie systemu wyborczego wprowadzonego przez faszystów, którzy wkrótce przyjęli to pojęcie i stosowali w odniesieniu do swojego ruchu. W wydanej w 1932 r. Enciclopedia Italiana Giovanni Gentile pisał, że „dla faszysty wszystko jest w państwie i nic ludzkiego ani duchowego poza państwem nie istnieje, a tym bardziej nie ma wartości. W tym sensie faszyzm jest totalitarny”. Pojęcie to było używane zarówno przez faszystów (apologetycznie), jak i antyfaszystów (krytycznie), a o jego niejednoznacznej konotacji świadczyć mogą słowa papieża Piusa XI z 1938 r., że „jeśli istnieje reżim totalitarny – totalitarny de facto i de iure – jest to reżim Kościoła, ponieważ człowiek należy totalnie do Kościoła”.

W latach 30. XX w. termin totalitaryzm [tot.] zaczyna być używany także w odniesieniu do stalinowskiego ZSRR, głównie ze strony jego zróżnicowanych ideowo lewicowych przeciwników. Jako pierwszy, który miał posłużyć się nim w odniesieniu do ZSRR, wskazywany jest heterodoksyjny bolszewik Victor Serge w liście wysłanym z Moskwy w 1933 r. i artykule napisanym dwa lata później. W 1937 r. Lew Trocki pisał o „totalitarno-biurokratycznym charakterze” ZSRR. Porównywanie reżimów w Rosji i Niemczech nasiliło się w okresie obowiązywania paktu Ribbentrop‒Mołotow. Niemiecki socjaldemokrata Rudolf Hilferding w 1940 r. przedstawił ZSRR jako „totalitarną gospodarkę państwową”, do której zbliżają się także Niemcy i Włochy. Analizy totalitarnej symetrii obu reżimów prezentowali m.in. zaangażowani w różnych etapach życia w ruchy komunistyczne: Austriak Franz Borkenau – później zimnowojenny antykomunista, Karl Korsch – niemiecki filozof marksistowski oraz niemiecki pisarz i polityk Otto Rühle.

Wśród niemieckich wrogów III Rzeszy pojęcie tot. często występowało jednak jako synonim faszyzmu – i głównie w odniesieniu do reżimu panującego w Niemczech. Franz Neumann, pisząc o tamtejszym „totalitarnym kapitalizmie monopolistycznym” wskazywał, że nie jest to monolityczny Lewiatan, ale Behemot, będący „nie-państwem, chaosem, rządem bezprawia i anarchii”. Pojęciem tot. posługiwali się także Theodor Adorno i Max -Horkheimer, wskazując przy tym na zakorzenienie totalitarnego faszyzmu w kapitalistycznej nowoczesności. W napisanej w 1944 r. Dialektyce Oświecenia pisali o znajdującym tu krańcowy wyraz specyficznym połączeniu racjonalności i irracjonalności, gdy „administracja totalitarnych państw, która zarządza wytępienie tych części narodu, które nie odpowiadają wymogom czasu, jest tylko egzekutorem z dawna zapadłych werdyktów ekonomicznych”.

W podobnym czasie analizę tot. z pozycji liberalnych przedstawił Karl Popper, traktując to zjawisko jako najnowszą wersję wyzwania dla cywilizacji „mającej na celu człowieczeństwo, rozum, równość i wolność”, cechującej „społeczeństwo otwarte”. Tot. w tej „odwiecznej” walce ma należeć do tradycji „społeczeństwa zamkniętego”, opartego na wszechwładzy państwa nad wszystkimi aspektami ludzkiego życia. Filozoficznych rzeczników tot. Popper upatrywał głównie w Platonie, Heglu i Marksie – przy czym ten drugi miał być „ojcem nowoczesnego historyzmu i tot.”.

Pojawiła się także krytyka tot. z pozycji konserwatywnych. Katolicki myśliciel Waldemar Gurian widział w ruchach totalitarnych formę „ideokracji” – czyli „zsekularyzowanej religii socjopolitycznej”. Podobną myśl formułował Eric Voegelin, który w 1952 r. uznał współczesny tot. za „koniec podróży gnostyckich poszukiwań świeckiej teologii”.

W latach 50. i 60. Herbert Marcuse pisał w duchu teorii krytycznej, że „klęska faszyzmu i narodowego socjalizmu nie powstrzymała tendencji do tot.”, wskazując na „totalitarne tendencje społeczeństwa jednowymiarowego” opartego na „racjonalności technologicznej” przy formalnym pluralizmie i demokracji. Wkroczenie w okres → zimnej wojny w istotny sposób przywiązało jednak pojęcie tot. do ideologii świata zachodniego. W opublikowanych w 1951 r. Korzeniach totalitaryzmu Hannah Arendt wskazywała na symetrię tot. nazistowskiego i bolszewickiego (od 1930), tytułowych korzeni upatrując głównie w antysemityzmie i imperializmie (m.in. z rasizmem, kolonialną biurokracją i ekspansywną polityką światową). Cechami tot. miały być nie tylko państwowa ideologia i terror, ale zastąpienie polityczności masową, ekspansywną mobilizacją („przekształcenie klas w masy”). Jednoznacznie w duchu liberalnego antykomunizmu pojęcie to ujmowali Carl J. Friedrich i Zbigniew Brzeziński w Dyktaturze totalitarnej i autokracji (1956), wskazując na pokrewieństwo między narodowym socjalizmem a komunizmem i definiując dyktaturę totalitarną jako korelację: a. ideologii nakierowanej ku „perfekcyjnemu, ostatecznemu stanowi ludzkości”; b. rządów jednej masowej partii kierowanej przez jednego przywódcę; c. systemu fizycznego i psychicznego terroru; d. „prawie całkowitego” monopolu środków masowego przekazu; e. „prawie całkowitego” monopolu używania wszelkiego rodzaju broni; e. centralnego kierowania i biurokratycznej kontroli gospodarki. W podobnych ramach ideowych operował Raymond Aron, wskazując w 1965 r. na totalitarne połączenie monopolu ideologicznego, ekonomicznego i sił przymusu ze strony jednopartyjnego państwa.

Krytyka pojęcia tot., tak jak jego definicja, zawsze w istotnej mierze zależała od przyjętego stanowiska ideowo-politycznego. Niemniej dotyczyła ona głównie arbitralności doboru domniemanych wyznaczników oraz podatności na ideologiczne manipulacje z tym związane. Oczywista była propagandowa „użyteczność” tego terminu w określonych kontekstach historycznych i geopolitycznych. Zwracano uwagę na powierzchowność dostrzeganych podobieństw między reżimami określanymi mianem totalitarnych przy jednoczesnym pomijaniu istotnych różnic. Wskazywano też na schematyczny i statyczny obraz tych społeczeństw jako skończonych układów bez konfliktowych procesów. Pojęciu zarzucano także zachodniocentryczny charakter i pomijanie w jego ramach np. zbrodniczych praktyk kolonializmu czy handlu niewolnikami. Zarzut ten wpisywał się w szerszy problem podobieństwa działań reżimów uznanych za totalitarne z działaniami innych reżimów (np. podobieństwa wielkiego głodu w ZSRR i powtarzających się klęsk głodu w kolonialnych Indiach w czasie brytyjskiego panowania lub związek ideologii i praktyki rasistowskiego ludobójstwa ze strony III Rzeszy z ludobójstwem czasów kolonizacji Afryki).

Teorie tot. traciły na znaczeniu jeszcze przed końcem zimnej wojny. Pewien renesans tego pojęcia przyniósł początek w. XXI w kontekście „wojny z terrorem” i rozciągnięcia tego terminu na wrogie liberalnej demokracji zachodniej państwa, ruchy i ideologie w świecie muzułmańskim. Jednocześnie próby te spotkały się z zarzutami podobnymi do wcześniej podnoszonych. [Filip Ilkowski]

Literatura: B. Bongiovanni, Totalitarianism: the Word and the Thing, „Journal of Modern European History” 2005, nr 3(1) • W.D. Jones, The Lost Debate: German Socialist Intellectuals and Totalitarianism, Urbana – Chicago 1999 • E. Traverso, Totalitarianism Between History and Theory, „History and Theory” 2017, nr 56(4).


AUTORZY: Ilkowski Filip, OST.ZM.: 12.02.2024